Józef Dziedzic – przewodniczący Rady Osiedla Gaj zaapelował do trzebińskich władz samorządowych o posprzątanie bałaganu na wspomnianym osiedlu po minionym Sylwestrze.
– Gdy jest śnieg to nasze osiedle jest piękne, ale gdy go nie ma, widać porozrzucane w różnych miejscach butelki, resztki petard i inne brzydkie rzeczy, które pozostały jeszcze po Sylwestrze. Zwróciłem się w tej sprawie do wydziału komunalnego w gminie, ale odpisano mi, że nie wyłoniono jeszcze wykonawcy odpowiedzialnego za utrzymanie terenów na naszym osiedlu i że przetargi na to zdanie odbędą się dopiero w marcu – mówił Józef Dziedzic podczas ostatniej sesji Rady Miasta Trzebini.
– Tymczasem ludzie chodzący po osiedlu zwracają mi uwagę czy nie widzę tego dziadostwa. To też posprzątałem koło mojego bloku, ale całego wielohektarowego osiedla sam nie obrobię. Dlatego chciałem zaapelować, by pomyśleć nad rozwiązaniem tego problemu, byśmy nie czekali z porządkami do wiosny. Może warto poprosić o pomoc w tym zakresie osadzonych z Zakładu Karnego w Trzebini – dodał Józef Dziedzic.
(RS)
Na zdjęciu fragment Osiedla Gaj w piękniejszej zimowej szacie.