Na wniosek burmistrza Rada Miasta Trzebini podjęła na kwietniowej sesji uchwałę o wniesieniu wkładów i objęciu w zamian udziałów w Miejskim Zarządzie Nieruchomości w Trzebini. Blisko połowa radnych była jednak przeciwna tej inicjatywie.
– Miejski Zarząd Nieruchomości spółka z o.o. zwrócił się z wnioskiem o podniesienie kapitału zakładowego spółki o kwotę 300 tysięcy złotych w formie aportu pieniężnego. Środki finansowe zostaną przeznaczone na przygotowanie koncepcji modernizacji krytej pływalni i jej otoczenia wraz z przygotowaniem zakupu nieruchomości od Orlen Południe S.A., jak również na dostosowanie uzdatniania wody zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 9 października 2015 roku w sprawie wymagań jakim powinna odpowiadać woda na pływalniach. Gmina obejmie w spółce 600 udziałów o wartości 500 złotych każdy – wyjaśniła w czasie procedowania uchwały Agnieszka Malczyk, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Urzędu Miasta w Trzebini.
Za podjęciem uchwały opowiedziało się jedenastu radnych. Przeciw było aż dziesięciu rajców. Tym samym uchwała przeszła tylko jednym głosem.
Przeciw podjęciu uchwały opowiedziała się między innymi radna Alicja Antoń z Bolęcina. Przed głosowaniem radna zadała kilkanaście pytań dotyczących planowanej przez Miejski Zarząd Nieruchomości inwestycji, ale nie otrzymała na nie odpowiedzi. Pytania radna chciała zadać prezesowi Miejskiego Zarządu Nieruchomości – Wiesławowi Pałubskiemu. Ten jednak był nieobecny na sesji. Do sprawy nie odniósł się także burmistrz ani żaden z jego zastępców.
Jedynie radny Maciej Kozub próbował tłumaczyć, że aż 250 tysięcy złotych z 300 tysięcy złotych jakie Gmina Trzebinia chce przeznaczyć na podniesienie kapitału zakładowego w Miejskim Zarządu Nieruchomości ma zostać przeznaczone na modernizację systemu uzdatniania wody na trzebińskiej krytej pływalni.
Swój pogląd na sprawę przedstawił na sesji Stefan Adamczyk – radny z Płok i zarazem przewodniczący Komisji Rozwoju Gospodarczego i Przedsiębiorczości Rady Miasta Trzebini.
– Wszędzie tam, gdzie przekazujemy środki na podwyższenie kapitału gminnej spółki, trzeba się temu bacznie przyglądać. Chciałem przypomnieć, że wysoka rada już bardzo sparzyła ręce poprzednią spółką, która jest w likwidacji. Nie patrzyliśmy na ręce prezesom i efekty tego są dzisiaj opłakane – stwierdził radny Stefan Adamczyk.
– Z tych pieniędzy trudno będzie się rozliczyć, bo one będą wkładem własnym i my ich już nie zobaczymy. Dlatego słusznym jest, że pojawiają uwagi, pytania i prośby o wyjaśnienia. One są po to, by nie doszło takiej sytuacji jak w Usługach Komunalnych – dodał Stefan Adamczyk.
Robert Siwek
Na zdjęciu siedziba gminnej spółki – Miejskiego Zarządu Nieruchomości w Trzebini-Gaju.